Trzeci dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania urokliwego Starego Sącza. Pierwsze kroki skierowaliśmy do Papieskiego Muzeum, a następnie udaliśmy się Sanktuarium św. Kingi. Na starosądeckim rynku podziwialiśmy jego urokliwą, klimatyczną zabudowę z oryginalną studnią i odrestaurowana pompą. Powoli podążaliśmy do Wojnicza, zostawiając za sobą Nowy Sącz, Kurów, Zbyszyce, Gródek nad Dunajcem, Zakliczyn, Dąbrówkę Szczepanowską. Cały czas towarzyszył nam leniwie, szeroko płynący Dunajec i przepiękne krajobrazy Beskidu Sądeckiego. Po drodze przytrafił się nam pierwszy kapeć na tej trasie i urokliwa przeprawa promem przez Dunajec z zainscenizowaną scenką z Titanica w wykonaniu Małgosi i Adriana. 

Miłym dopełnianiem trzeciego upalnego dnia była kąpiel w zimnym, rwącym nurcie Dunajca.